Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

1.03.2019r.

Utworzono dnia 05.03.2019
Czcionka:

Przegląd najważniejszych informacji w mediach

na temat bezpieczeństwa i przemysłu obronnego

w Polsce i za granicą

 w piątek, 1 marca 2019 r.

BEZPIECZEŃSTWO I POLITYKA OBRONNA W KRAJU

 

185 mld zł na modernizację techniczną wojska. W planach do 2026 r. m.in. Harpia, Kruk i Narew

DEFENCE24, Rafał Lesiecki, 28 lutego 2019, 11:28

 

W latach 2017-26 łączne wydatki MON w ramach nowego planu modernizacji technicznej sił zbrojnych mają osiągnąć poziom ok. 185 mld zł. Wśród zadań, które w czwartek przedstawiło MON, w pierwszej kolejności wymieniono pozyskanie samolotu wielozadaniowego piątej generacji, czyli program Harpia, obronę powietrzną krótkiego zasięgu (Narew) i nowe śmigłowce uderzeniowe (Kruk).

                       

Plan przedstawili w czwartek szef MON Mariusz Błaszczak oraz szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. broni Rajmund T. Andrzejczak. Spotkali się oni z mediami w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych w Warszawie. – Podpisałem jeden z najważniejszych dokumentów planistycznych, a więc plan modernizacji technicznej do 2026 r. – poinformował minister.

Zgodnie z prawem plan modernizacji technicznej (PMT) przyjmowany jest na 10 lat i aktualizowany co cztery lata. Poprzednia edycja dokumentu obejmowała lata 2013-22. Teraz szef MON Mariusz Błaszczak ogłosił założenia planu sięgającego roku 2026 r. Resort w swoich komunikatach stara się pomijać jednak fakt, że nowy PMT obejmuje perspektywę rozpoczętą na początku roku 2017 r.

Jak poinformowano w czwartek, w latach 2017-26 MON planuje wydać na modernizację techniczną wojska ok. 185 mld zł, podczas gdy plan na lata 2013-22 przewidywał wydatki rzędu 140 mld zł.

Przewidywane wydatki w poszczególnych latach to:

2017 r. – ok. 8,8 mld zł;

2018 r. – ok. 12,5 mld zł (z uwzględnieniem dodatkowych środków na program Wisła);

2019 r. – ok. 11 mld zł;

2020 r. – ok. 14 mld zł;

2021 r. – ok. 17,6 mld zł;

2022 r. – ok. 19,2 mld zł;

2023 r. – ok. 20,3 mld zł;

2024 r. – ok. 25 mld zł;

2025 r. – ok. 25,9 mld zł;

2026 r. – ok. 30,8 mld zł;

 

 

To jest oczywiście duże wyzwanie, ale także duża szansa rozwoju zdolności obronnych Wojska Polskiego.

szef MON Mariusz Błaszczak o wydatkach na PMT

 

Minister przyznał jednocześnie, że potrzeby finansowe związane z modernizacją wojska są znacznie większe i "można powiedzieć, że sięgają drugie tyle".

Ministerstwo przedstawiło też "wybrane zadania" PMT do 2026 r. Są to kolejno programy:

1. Harpia – zakup 32 samolotów wielozadaniowych piątej generacji, które mają być pozyskane "w jak najszybszym czasie". Minister obrony powiedział, że w tym zakresie oczekuje podjęcia natychmiastowych działań od szefów SGWP i Inspektoratu Uzbrojenia. – Te (nowe – przyp. red.) samoloty wzmocnią zdolności bojowe części obecnie posiadanej floty Sił Powietrznych, myślę tu o samolotach F-16 i pozwolą na zastąpienie wysłużonych samolotów postsowieckich Su-22 i MiG-29, samolotów, które mówiąc wprost mają niewielką przydatność na dzisiejszym polu walki i które podczas ćwiczeń w ciągu ostatnich lat ulegały awariom. Dochodziło do wypadków, również jednego wypadku tragicznego w skutkach – powiedział szef MON. Natomiast gen. Andrzejczak zauważył, że myśliwiec piątej generacji da wojsku zupełnie nową zdolność, bo pozwoli wedrzeć się w miejsca osłaniane przez przeciwnika. I minister, i generał podkreślali, że maszyna tego typu zwiększy zdolność odstraszania Wojska Polskiego;

2. Narew – system obrony powietrznej krótkiego zasięgu, który – jak podkreślił szef MON – ma być elementem polskiego systemu antydostępowego (A2/AD). – Chodzi o o to, żeby z już zakupionym systemem średniego zasięgu Patriot zintegrować rakiety krótkiego zasięgu produkowane w Polsce. Jest to szansa dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Zależy nam na transferze technologii, żeby polski przemysł zbrojeniowy w tej dziedzinie należał do najlepszych – powiedział Błaszczak;

3. Kruk – nowe śmigłowce uderzeniowe dla Wojsk Lądowych. – Zapewnią one dowódcom związków taktycznych szybki manewr ogniem tam, gdzie on będzie potrzebny – powiedział gen. Andrzejczak;

4. Cyber.mil.pl – nowoczesny sprzęt kryptograficzny i informatyczny dla wojsk obrony cyberprzestrzeni. Nakłady na ten rodzaj wojsk wyniosą 3 mld zł. – Koncentrujemy się obecnie na rozpoznaniu i systemach defensywnych, abyśmy nie byli wrażliwi na ataki w tym obszarze, ale również rozpoczynamy prace, jeżeli chodzi o kwestie prawne i doktrynalne i nie ukrywam, że jestem szczególnie zainteresowany rażeniem również w przestrzeni cybernetycznej – powiedział z kolei szef SGWP.

5. Wisła – system obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej średniego zasięgu, w którym MON kupuje amerykański system Patriot firmy Raytheon z systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS od spółki Northrop Grumman i pociskami PAC-3 MSE produkcji koncernu Lockheed Martin. Umowa na pierwszą fazę programu została podpisana w 2018 r., obecnie trwają negocjacje dotyczące drugiej fazy;

6. Gryf – bezzałogowe statki powietrzne klasy taktycznej średniego zasięgu;

7. Ważka – drony klasy mikro przeznaczone głównie do rozpoznania w terenie zurbanizowanym;

8. Płomykówka – samoloty rozpoznawcze;

9. Miecznik – okręty obrony wybrzeża. Mimo pytania ze strony Defence24.pl szef MON nie sprecyzował, czy mają to być okręty klasy fregaty czy korwety;

10. Orka – to program pozyskania okrętów podwodnych nowego typu. Minister obrony skupił się jednak na tym, co Marynarka Wojenna powinna uzyskać wcześniej. Przyznał przy tym, że problem jest palący. – Przygotowaliśmy rozwiązanie pomostowe dotyczące okrętów podwodnych, nie rezygnujemy z żadnego z programów dotyczących rozbudowy polskiej Marynarki Wojennej – zapewniał minister;

11. Regina – dywizjonowy moduł ogniowy oparty o samobieżne haubice Krab – W ramach planu modernizacji technicznej planowane jest pozyskanie kolejnych modułów dywizjonowych – poinformowało MON;

12. Kompanijny moduł ogniowy 120-mm moździerzy samobieżnych Rak;

13. Homar – artyleria rakietowa o zasięgu – w zależności od pocisku – do 70 lub 300 km. MON niedawno kupiło pierwszy dywizjon amerykańskiego systemu HIMARS.

14. Pustelnik – nowe, lekkie, nieskomplikowne wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych wraz z rakietami;

15. Borsuk – nowy zdolny do pływania bojowy wóz piechoty opracowywany przez polski przemysł;

16. Mustang – pojazdy ciężarowo-osobowe wysokiej mobilności;

 

Które z tych programów są priorytetami? Podpowiedzią może być to, co z tej listy wymienił minister obrony. Były to programy: Harpia, Narew, Kruk, Cyber.mil.pl, Orka (a konkretnie rozwiązanie pomostowe) oraz Homar.

Szef MON podkreślił, że priorytetem jest flanka wschodnia. Dlatego co do zasady w pierwszej kolejności nowoczesny sprzęt ma trafiać do 18 Dywizji Zmechanizowanej, której dowództwo od września 2018 r. tworzy się w Siedlcach. – Wzmocnienie flanki wschodniej jest działaniem zorientowanym na wzmocnienie zdolności bojowych Wojska Polskiego, ale także stanowi znaczące wzmocnienie całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego – podkreślił minister.

Szef Sztabu Generalnego WP gen. broni Rajmund T. Andrzejczak powiedział, że w nowym PMT najważniejsza jest dla niego zdolność do rażenia przeciwnika. – We wszystkich tych programach przewija się właśnie rażenie, a więc skuteczność operacyjna dla dowódców pododdziałów, oddziałów, związków taktycznych, ale również ten najważniejszy strategiczny element, mianowicie odstraszanie. Rażenie musi być priorytetem – powiedział generał. Wymienił w tym kontekście m.in. nowe bezzałogowe wieże dla wozów bojowych oraz integrację z pociskami przeciwpancernymi Spike, a także systemy HIMARS.

Wydanie planu jest spóźnione o prawie 800 dni. Resort był z tego powodu wielokrotnie krytykowany przez opozycję. Opóźnienie w przyjęciu nowej edycji programu rozwoju sił zbrojnych MON od dawna tłumaczy Strategicznym Przeglądem Obronnym, który został przeprowadzony w 2016 i 2017 r., a także zmianą na stanowisku szefa MON – w styczniu 2018 r. Mariusz Błaszczak zastąpił Antoniego Macierewicza. Dopiero po zmianie ministra prace nad PMT przyspieszyły.

Zgodnie z prawem podpisanie planu modernizacji technicznej na lata 2017-26 musiało być poprzedzone wydaniem innych dokumentów. W pierwszej kolejności prezydent musiał wydać główne kierunki rozwoju sił zbrojnych. Następnie, w czerwcu 2018 r. rząd przyjął szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych. Na tej podstawie w listopadzie 2018 r. minister obrony podpisał Program Rozwoju Sił Zbrojnych na lata 2017-26.

Priorytetem programu jest wzmocnienie północno-wschodniej części Polski. Stąd przyspieszenie formowania 18 Dywizji Zmechanizowanej w Siedlcach, która została powołana we wrześniu 2018 r. oraz decyzja o wzroście ukompletowania 16 Dywizji Zmechanizowanej w Białobrzegach, a także nacisk na Wielonarodową Dywizję Północ-Wschód z dowództwem w Elblągu, która osiągnęła gotowość pod koniec 2018 r. Częścią planu jest też odtworzenie pułku artylerii przeciwpancernej w Suwałkach (dziś jest tam dywizjon).

Według informacji z MON w programie zwrócono też uwagę na kontynuację formowania Wojsk Obrony Terytorialnej, budowę wojsk obrony cyberprzestrzeni, których koncepcja została zaprezentowana na początku lutego, i wdrożenie nowego systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, który obowiązuje od 23 grudnia 2018 r.

W zakresie modernizacji MON, przedstawiając w listopadzie 2018 r. informację o programie rozwoju sił zbrojnych, zwróciło uwagę na wprowadzenie nowoczesnych systemów obrony powietrznej oraz artylerii rakietowej dalekiego zasięgu.

Póki nie było nowej edycji PMT, MON nie mogło zaciągać zobowiązań finansowych wykraczających poza rok 2022, czyli horyzont obowiązywania poprzedniej edycji dokumentu. Bez nowej wersji tego dokumentu nie było bowiem żadnych podstaw prawnych, by podpisywać umowy, których realizacja będzie wykraczała poza rok 2022.

Pod koniec 2018 r. ustawa o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych została zmieniona w ten sposób, że następna edycja planu będzie obejmowała perspektywę 15 lat zamiast obecnych 10. – Pracujemy już nad planem modernizacji technicznej do 2034 r. – powiedział w czwartek szef MON.

 

 

 

Nowy PMT

ALTAIR, 28 lutego 2019

 

Dzisiaj minister obrony narodowej przedstawił zarys informacji o nowym Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych na lata 2017-2026. W tym czasie na zakupy sprzętu i uzbrojenia ma zostać wydane 185 mld zł.

 

Główne założenia niejawnego planu zostały przedstawione przez ministra Mariusza Błaszczaka oraz szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. broni Rajmunda T. Andrzejczaka w Dowództwie Generalnym RSZ.

Ze względu na duże opóźnienie (Nowy PMT, 2016-10-19), w dokumencie zawarto już dane z realizacji wydatków zakupowych w latach 2017 i 2018. Były to odpowiednio ok. 8,8 oraz 12,5 mld zł (uzyskano tak dużą kwotę ze względu na przesunięcie środków wewnątrz budżetu MON; 5,4 mld zł na Wisłę w 2018, 2019-02-19).

W br. na modernizację techniczną na zostać przeznaczone 11 mld zł, w przyszłym 14 mld, w 2021 – 17,6 mld, w 2022 – 19,2 mld, 2023 – 20,3 mld, 2024 – 25 mld, 2025 – 25,9 i w 2026 – 30,8 mld zł. Nie podano jednak, czy wartości te dotyczą cen stałych z br., czy z uwzględnieniem szacowanej inflacji.

Z planowanych programów minister obrony i szef SG WP wymienili 16 projektów. Największym kwotowo powinien być program Wisła (choć nie informowano o szczegółach finansowych, można szacować wartość tego programu na ok. 50 mld zł). Kolejne – w kolejności preliminarzy finansowych – będzie Harpia (zakup 32 samolotów wielozadaniowych 5. generacji; w przypadku F-35 oznacza to konieczność wydania ok. 20 mld zł; Harpia przyspiesza, 2018-11-28) i Narew – systemu obrony powietrznej małego zasięgu. Niewiele mniej powinny kosztować zakupy śmigłowców uderzeniowych, w ramach programu Kruk, okrętów podwodnych oraz wielozadaniowych jednostek nawodnych (Orka i Miecznik; MW bez patrolowców?, 2019-01-24). Marynarka Wojenna może tez oczekiwać na samoloty patrolowe, program pozyskania których ma kryptonim Płomykówka (FIA 2018: Bombardier idzie do wojska, 2018-07-20). Z kolei w ramach programu Gryf powinny zostać kupione taktyczne bsl (PGZ-19R dla SZ RP, 2018-11-30), a Ważka zapewni dostawy mikro bsl.

W wojskach lądowych największym kwotowo przedsięwzięciem może być w dłuższej perspektywie czasu program Borsuk (Plany PCO na 2019, 2019-01-16), opracowania i dostaw nowych bojowych wozów piechoty. Ze względu na planowane terminy pierwszych dostaw, duża część projektu będzie prawdopodobnie finansowana w kolejnej odsłonie PMT.

Oprócz nowych bwp planuje się kontunuowanie dostaw dywizjonowych modułów ogniowych armatohaubic Krab oraz modułów kompanijnych moździerzy Rak. Można oczekiwać zwiększenia zakresu dostaw, ze względu na tworzenie nowej, 18. Dywizji Zmechanizowanej. Kontynuowany ma być również program Homar (Polska zakupiła HIMARS, 2019-02-13), choć nadal nie wiadomo, czy w dostawy kolejnych dywizjonów będzie zaangażowany polski przemysł.

Wojsko chce nadal kupić lekkie wyrzutnie przeciwpancerne (program Pustelnik; MBDA proponuje Polsce Enforcera , 2018-10-10) i pojazdy osobowo-ciężarowe wysokiej mobilności (Mustang). Planuje się wydać ok. 3 mld zł na nowoczesny sprzęt informatyczny i kryptograficzny. Nie ujawniono jednak, czy Polska będzie budowała w tej dziedzinie własne zdolności, czy będzie zależna od amerykańskiego sojusznika.

 

 

 

MON ma nowy cel - myśliwce F-35. Kluczowy plan przyjęty z dwuletnim poślizgiem

GAZETA.pl, Maciej Kucharczyk, 28.02.2019 15:00

 

Mariusz Błaszczak ogłosił poważną rewolucję w planach MON na przyszłość. Ministerstwo chce w szybkim tempie kupić 32 myśliwce piątej generacji - F-35. W zamian za to, ani razu nie wspomniał o dotychczasowym priorytecie, czyli horrendalnie drogim zakupie systemu Patriot. Z dwuletnim opóźnieniem podpisał Plan Modernizacji Technicznej.

 

Oficjalnie, dokument ten powinien obejmować lata 2017-2026. MON przy okazji jego podpisania unika jednak podawania tej pierwszej daty. Można się domyślić, że to niechęć do przypominania o dwuletnim opóźnieniu w przygotowaniu kluczowych planów rozwoju wojska.

Pisaliśmy wcześniej o tym, jakie problemy rodziła opieszałość MON. Dzisiejsza ceremonia powinna się odbyć pod koniec roku 2016.

 

F-35 dla Polski? 

Na razie ministerstwo nie opublikowało szczegółowych informacji i nie wiadomo, czy ma zamiar to zrobić. Poprzedni PMT na lata 2013-2022 był w znacznej mierze jawny.

To, co powiedziano ogólnikowo na konferencji prasowej, zwiastuje jednak istotne zmiany w planach MON. Co najważniejsze, minister Błaszczak wielokrotnie podkreślał, że szczególnie priorytetowe znaczenie uzyskał program Harpia, czyli plan zakupu nowych samolotów wielozadaniowych. Sprecyzował, że chodzi o 32 maszyny piątej generacji. Czyli amerykańskie F-35 Lightning II, bo innych samolotów piątej generacji Polska nie może kupić.

F-35 mają zastąpić poradzieckie MiG-29 i Su-22, które planowano eksploatować jeszcze wiele lat, ale okazuje się to kłopotliwe. Problemem jest zwłaszcza brak dostępu do części zamiennych i doświadczenia rosyjskich producentów. Błaszczak nie podał jednak żadnych terminów, nie wiadomo więc ile lat polscy piloci będą jeszcze musieli latać na coraz bardziej niebezpiecznych maszynach.

 

Narew zamiast Wisły 

Drugim najważniejszym programem wydaje się być Narew. W jego ramach mają zostać zakupione systemy obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu. Dotychczas deklarowano, że mają one powstawać przy znacznym udziale polskiego przemysłu, wręcz to polskie firmy mają go tworzyć kupując kluczowe technologie za granicą.

Narew do tej pory była w cieniu znacznie większego programu Wisła, czyli zakupu systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu Patriot. W 2018 roku Błaszczak podpisał umowę na I fazę tego programu, zakładającą dostawy elementów antyrakietowych około 2023 roku. II faza miała być podpisywana niebawem i trwały negocjacje. W ich trakcie okazało się jednak, że spodziewane koszta gwałtownie rosną i stają się trudne do przyjęcia przez MON. Cały zakup systemu Patriot przekracza 40 miliardów złotych.

Teraz w wystąpieniu Błaszczaka nie padło słowo o drugiej fazie programu Wisła, co może sugerować jego tymczasowe odsunięcie w czasie. W zamian na front najwyraźniej wysuwa się Narew, która może być tańsza i łatwiejsza w realizacji.

 

Okręt podwodny w leasingu

Wśród priorytetów wymieniono jeszcze zakup śmigłowców bojowych Kruk, jednak bez żadnych szczegółów. Jeszcze niedawno MON planował, że do 2022 roku nie ma na ten program pieniędzy i zapowiedziano rozpoczęcie prac nad zmodernizowaniem poradzieckich Mi-24.

Minister mówił też o programie zakupu nowych okrętów podwodnych Orka. Ma on nadal być priorytetem, ale jednocześnie Błaszczak zadeklarował, że potrzeba na już "zdolności pomostowej". Z jego słów można zrozumieć, że na razie Marynarka Wojenna otrzyma jeden używany okręt podwodny. MON ma już mieć odpowiednie oferty.

Ostatnim z wymienianych przez ministra priorytetów była rozbudowa wojsk cybernetycznych. Nie padły jednak żadne konkrety, poza tym, że ma na ten cel zostać wydane trzy miliardy złotych. Ta deklarowana kwota rośnie z roku na rok, ponieważ początkowo przy okazji mówienia o cyberobronie mówiono o miliardzie, potem dwóch a teraz trzech.

Cała konferencja była na dużym poziomie ogólności. Podobnie zwięzła informacja prasowa przekazana mediom. To dwie kartki A4 z ogólnikowo opisanymi łącznie 16 priorytetowymi programami modernizacyjnymi. Do tego zapewnienie, że do 2026 będzie na modernizację 185 miliardów złotych i deklaracja, że nowy sprzęt ma w pierwszej kolejności trafiać do nowej 18. Dywizji w południowo-wschodniej Polsce.

 

 

 

Mariusz Błaszczak: stawiamy na bezpieczeństwo, konsekwentnie wzmacniamy Wojsko Polskie

POLSKIERADIO24.pl, Mariusz Krzemiński, 28.02.2019 18:21

 

– Wydajemy 2 procent PKB na obronność, należymy do liderów w Sojuszu Północnoatlantyckim. Jesteśmy wymieniani jako państwo, które wywiązuje się z sojuszniczych zobowiązań – powiedział minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak. MON planuje wydać rekordową sumę na modernizację armii.

 

MON wyda na modernizację sił zbrojnych 185 miliardów złotych do 2026 roku, poinformował Mariusz Błaszczak. Szef resortu powiedział, że kwota przeznaczona na modernizację jest o 45 miliardów złotych wyższa niż ta przeznaczona na poprzedni plan. 

Minister obrony narodowej podkreślił, że "jest to suma rekordowa". – To jest dokument stanowiący fundament, na którym będziemy budować zdolności obronne Wojska Polskiego – mówił o nowym Programie Modernizacji Technicznej. – Priorytetem dla mnie jest przede wszystkim wzmocnienie sił powietrznych – zaznaczył Mariusz Błaszczak. Zapowiedział, że MON "przystąpiło do tego, żeby wyposażyć Wojsko Polskie w samolot wielozadaniowy piątej generecji", którego możliwości są "dużo szersze niż F-16".

Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Mariusz Błaszczak mówił też o polityce Polski i NATO dotyczącej zagrożenia wschodniej flanki. – Widzimy jak zachowuje się Rosja, jest agresywna. W 2008 roku napadła na Gruzję, w 2014 na Ukrainę. Naszym celem jest to, żebyśmy mieli tak przygotowane wojsko, żeby odstraszyć ewentualnego przeciwnika – mówił szef MON. Jak powiedział Wojsko Polskie "musi być liczniejsze, wyposażone w nowoczesny sprzęt i mocno osadzone w strukturach Sojuszu Północnoatlantyckiego".

– Rząd Prawa i Sprawiedliwości stawia na bezpieczeństwo. Konsekwentnie wzmacniamy Wojsko Polskie – zaznaczył szef MON. Odniósł się do polityki poprzedniego rządu, który jego zdaniem pozostawił po sobie "gigantyczne zaniedbania", a "wojsko rozwiązywano". – Powołałem nową dywizję zlokalizowaną na wschód od Wisły, a w 2011 roku rząd koalicji PO-PSL zlikwidował 1 Dywizję Zmechanizowaną im. Tadeusza Kościuszki, czyli otworzył wschodnią część Polski, bo pewnie wychodził z założenia, że tak trzeba, bo wojsko jest drogie – mówił Mariusz Błaszczak na antenie Trójki.

 

 

 

Harpia – supermyśliwiec na czele listy wojskowych zakupów

RP.pl, Zbigniew Lentowicz, 28.02.2019, 16:15

 

Polski wyścig zbrojeń do połowy przyszłej dekady będzie kosztował 185 mld zł – poinformował szef MON Mariusz Błaszczak. Minister podpisał w czwartek Plan Modernizacji Technicznej armii.

 

Pierwszoplanowym zadaniem nowego (obowiązującego do 2026 r.) PMT ma być zakup dla Sił Powietrznych samolotów bojowych 5. generacji które zastąpią zużyte i coraz bardziej awaryjne myśliwce rosyjskiej konstrukcji . - Wielozadaniowe maszyny zamawiane w ramach programu modernizacyjnego „Harpia” wprowadzą nową jakość w działaniach lotniczych i staną się prawdziwym orężem odstraszania - przekonywał na spotkaniu z prasą gen. Rajmund Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego WP. Zdaniem generała nowa generacja samolotów będzie w stanie pokonywać nowoczesne bariery antydostępowe wroga i razić cele w silnie bronionych rejonach.

W czwartek minister nie odpowiedział wprost na pytanie, czy zamierzamy kupić amerykańskie samoloty F-35 produkowane przez Lockheed Martin, ale eksperci nie mają wątpliwości, że to murowany faworyt wyścigu.

 

PMT - KONSTYTUCJA ZBROJENIOWEGO WYŚCIGU

Plan Modernizacji Technicznej to długo oczekiwana prawdziwa konstytucja wydatków zbrojeniowych MON. Obecny dokument powstał z opóźnieniem i będzie obowiązywał w latach 2017 -26. – Aktualna edycja planu wzmacniania sprzętowego armii przewiduje nakłady o 45 mld zł większe niż w poprzednim zbrojeniowym rozdaniu – krzepił po spotkaniu z kadrą dowódczą WP w Warszawie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak dodając, że armia wciąż nadrabia inwestycyjne zaległości pozostawione przez politycznych poprzedników. Analitycy oceniają że z deklarowanych 185 mld przeznaczonych na obecny PMT w latach 2017-18 MON zdołało już wydać na sprzęt i inwestycje modernizacyjne ok. 20 mld. zł., w tym m.in. ponad 5 mld na program I fazy budowy tarczy antyrakietowej „Wisła”. 

Szef MON wśród priorytetowych inwestycji wymienił rozbudowę nowoczesnych środków obrony przeciwlotniczej, czyli rakietowego systemu Narew, który uszczelni osłonę powietrzną obok tarczy powietrznej średniego zasięgu „Wisła”.

MON ma nadzieję, że elementem Narwi będą wyprodukowane w kraju nowoczesne pociski rakietowe. Osiągnięcie takiej zdolności to cel dla rodzimej zbrojeniówki i istotny element skuteczności budowanej własnymi siłami tzw. zapory antydostępowej RP.

 

ŚMIGŁOWCOWY KRUK I CYBERBEZPIECZEŃSTWO

Czwartkowe wystąpienie ministra obrony nie zawierało zbyt wielu liczb i terminów osiągania konkretnych zbrojeniowych celów.

Wielozadaniowe samoloty mają być pozyskiwane „najszybciej jak to możliwe”, a rozkazy w tej sprawie zostały wydane – mówił Błaszczak.

Na liście pilnych zakupów są teraz obiecywane już wielokrotnie śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych. Potwierdzono także priorytet dla wyposażenia armii w helikoptery uderzeniowe (program Kruk). Szczegóły przyszłych zamówień opinia publiczna pozna „we właściwym czasie” -twierdzi MON (to zresztą jedno z ulubionych określeń obecnego ministra).

MON zapowiada nową odsłonę na froncie zmagań o cyberbezpieczeństwo. Na wszelkie inwestycje w nowe zabezpieczenia kryptologiczne i rozwinięcie formacji zatrudniającej specjalistów w dziedzinie informatyki do 2026 roku MON planuje wydać 3 mld zł. 

 

RATUNEK DLA MARYNARKI

Minister Błaszczak podtrzymał dotychczasowy plan wzmocnienia Marynarki Wojennej. - Nie rezygnujemy z zamiarów pozyskania nowych patrolowców przewidywanych w programie „Miecznik”. Jest także przygotowana koncepcja rozwiązania pomostowego, które zapewni utrzymanie kompetencji kadry potrzebnej do służby na okrętach podwodnych. Jednostki starszej generacji, eksploatowane dziś w flocie wojennej, dożywają właśnie kresu technicznej przydatności i będą sukcesywnie wycofywane. MON nie odpowiedział jednak w czwartek na pytanie, kiedy program „Orka”, czyli plan pozyskania nowoczesnych okrętów podwodnych o klasycznym napędzie, zostanie ostatecznie zrealizowany. Deklaracje kolejnych ministrów obrony o zamówieniu w najbliższych latach 3 podwodnych jednostek nowej generacji, uzbrajanych w pociski manewrujące, pozostają zatem na razie tylko w luźnym związku z rzeczywistością.

 

HOMAR I PIENIĄDZE

Znacznie bardziej realne zdaje się osiągnięcie postępu w dziedzinie broni pancernej i artylerii. Trwają prace nad przyszłym polskim bojowym, pływającym wozem piechoty Borsuk. Modernizowane są używane już kolejną dekadę czołgi Leopard. W tym roku zapadła decyzja o zamówieniu amerykańskich wyrzutni i amunicji dla dywizjonu artylerii rakietowej Homar. Szef MON nie wspominał jednak w czwartek, że w miejsce planowanych 3 dywizjonów rakiet ziemia-ziemia o zasięgu do 300 km wystarczyło budżetowych pieniędzy jedynie na sprzęt dla jednego dywizjonu (to ok. 20 wyrzutni).

Mariusz Błaszczak na zakończenie spotkania z dziennikarzami przyznał, że ogromna suma 185 mld zł zaplanowana w najnowszej edycji PMT nie zaspokoi wszystkich modernizacyjnych potrzeb Sił Zbrojnych. W obliczu obecnych zagrożeń i wieloletnich zaniedbań inwestycyjnych w wojsku potrzebna byłaby kwota co najmniej dwukrotnie większa niż właśnie zaplanowaliśmy – stwierdził Błaszczak.

 

 

 

MON ogłosił Plan Modernizacji Technicznej

WIADOMOŚCI TVP,. 28.02.2019, 19:30

 

185 miliardów złotych na modernizację techniczną Sił Zbrojnych do 2026 roku. To rekordowy plan, jeżeli chodzi o wartość - podkreślał minister obrony narodowej. W planach jest pozyskanie samolotu wielozadaniowego nowej generacji, obrona powietrzna krótkiego zasięgu i nowe śmigłowce uderzeniowe.

 

pełny materiał wideo: https://wiadomosci.tvp.pl/41528798/mon-oglosil-plan-modernizacji-technicznej

 

 

Polski Plan Modernizacji Technicznej 2017-2026

MILMAG, Rafał Muczyński, 28.02.2019

 

28 lutego Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło nowy Plan Modernizacji Technicznej (PMT) Sił Zbrojnych RP na lata 2017-2026. Resort zakłada, że w tym okresie zostanie wydatkowane 185 mld zł, czyli o 45 mld zł więcej niż zakładał poprzedni dokument tego typu na lata 2013-2022. Nowy plan został przedstawiony w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych (DG RSZ) w Warszawie podczas odprawy ministra Mariusza Błaszczaka z kadrą dowódczą Wojska Polskiego, w tym gen. broni Rajmundem T. Andrzejczakiem.

 

W 2018 MON przygotowało Szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych na lata 2017-2026, które zostały przyjęte przez Radę Ministrów. Następnie szef MON podpisał zarządzenie wprowadzające Program Rozwoju Sił Zbrojnych. Plan Modernizacji Technicznej jest kolejnym ze strategicznych dokumentów przyjętych przez resort obrony. Jednak ze względu na opóźnienie wynoszące niemal 800 dni w dokumencie zawarto już wydatki z 2017 i 2018, odpowiednio, ok. 8,8 oraz 12,5 mld zł. Szef MON podkreślił, że co do zasady w pierwszej kolejności nowoczesne wyposażenie ma trafiać do nowo utworzonej 18. Dywizji Zmechanizowanej  (Program Rozwoju Sił Zbrojnych przyjęty, 2018-11-29).

MON przewiduje, że w 2019 na modernizację techniczną zostanie przeznaczone 11 mld zł. W kolejnych latach zarezerwowano na ten cel 14 mld w 2020, 17,6 mld w 2021, 19,2 mld w 2022, 20,3 mld w 2023, 25 mld w 2024, 25,9 mld w 2025 oraz 30,8 mld w 2026. Pod znakiem zapytania pozostaje, czy planiści MON uwzględnili szacowaną inflację.

Zgodnie z prawem plan modernizacji technicznej przyjmowany był do tej pory na 10 lat i aktualizowany co 4 lata. Poprzednia edycja dokumentu obejmowała lata 2013-22 i zakładała wysokość wydatków rzędu 140 mld zł. Dlatego przed wydaniem nowego dokumentu resort obrony nie mógł zaciągać zobowiązań finansowych po 2022. Dzięki zmianom w prawodawstwie z końca 2018, następna edycja planu będzie obejmowała perspektywę 15 lat, a MON rozpoczął prace nad PMT do 2034. Plan wydatków modernizacyjnych na lata 2017-2026 dotyczy 16 głównych programów.

Jako jeden priorytetów wskazano zakup 32 samolotów wielozadaniowych 5. generacji w ramach programu Harpia, które mają wspierać F-16C/D Block 52+ i zastąpią w linii przestarzałe MiG-29 i Su-22. Samoloty mają mieć zdolność do operowania w środowisku silnie nasyconym środkami obrony powietrznej A2/AD (anti-access/area-denial). Mają też mieć możliwość przesyłu dużej ilości danych w czasie rzeczywistym oraz być interoperacyjne z sojuszniczym lotnictwem. Samoloty mają mieć zdolności do prowadzenia walki radiowo-elektronicznej (wre). Deklaracja MON oznacza w praktyce zainteresowanie zakupem samolotów F-35 Lightning II (jedyna konstrukcja dostępna obecnie na rynku, która spełnia powyższe kryteria), które miałyby zostać zakupione w jak najszybszym czasie (MON przyspiesza Harpię?, 2018-11-29).

System obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew, ma mieć parametry pośrednie pomiędzy systemem średniego zasięgu Patriot (program Wisła) a środkami bardzo krótkiego zasięgu pozyskanymi w ramach programów Poprad i Pilica. Komponenty przyszłej Narwi miałyby być produkowane w Polsce z wykorzystaniem technologii pozyskanych od zagranicznych dostawców.  

Nawiązując do realizowanego już zakupu amerykańskich baterii systemu Patriot, minister Błaszczak poinformował, że obecnie trwają negocjacje dotyczące drugiego etapu. Zdaniem MON istotnym działaniem będzie także zakup śmigłowców uderzeniowych Kruk, co miałoby nastąpić po realizacji zamówień na wiropłaty dla Wojsk Specjalnych i Marynarki Wojennej.

Marynarka Wojenna ma zgodnie z planem otrzymać nowe okręty podwodne w ramach programu Orka i okręty obrony wybrzeża w programie Miecznik. Jednostki mają zwiększyć zdolności MW do zwalczania celów nawodnych, podwodnych i lądowych, a także niszczenia lotniczych sił zwalczania okrętów podwodnych. Co ciekawe, resort zaznaczył, że w przypadku Orki i trudnej sytuacji z obecnymi okrętami podwodnymi, brane pod uwagę jest rozwiązanie pomostowe. MW ma pozyskać również samoloty rozpoznawcze do zadań rozpoznania obrazowego (IMINT), elektronicznego (SIGINT) i radiolokacyjnego (RADINT).

Minister zapowiedział zakup wyposażenia kryptograficznego i informatycznego dla tworzonych Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. Nakłady na ten rodzaj wojsk wyniosą 3 mld zł. Resort będzie skupiał się na zdolnościach rozpoznania i obrony, ale rozpoczęto prace, w tym analizy prawne, skupiające się na potencjalnej możliwości prowadzenia ofensywy cybernetycznej (Koncepcja Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, 2019-02-05).

MON zapowiedział także plany zakupu bezzałogowych statków powietrznych średniego zasięgu o kryptonimie Gryf  oraz klasy mikro przeznaczone głównie do rozpoznania w terenie zurbanizowanym o kryptonimie Ważka. Zostaną wyposażone w głowicę optoelektroniczną umożliwiającą obserwację w dzień i w nocy.

Wojska Lądowe mają otrzymać dywizjonowy moduł wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Homar, zdolny razić cele oddalone o 70-300 km. Będzie to system M142 HIMARS, na którego zakup podpisano niedawno umowę (Polski Homar szczegółowo, 2019-02-14). Kontynuowane będą także dostawy Kompanijnych Modułów Ogniowych (KMO) M120K Rak ze 120-mm moździerzami automatycznymi. Jak dotąd dostarczono pięć z ośmiu zamówionych KMO (Kolejne Raki na wschodzie Polski, 2018-12-04).

Zapowiedziano również zakup kolejnych 155-mm samobieżnych armatohaubic Krab w ramach programu Regina, lekkich, przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) o kryptonimie Pustelnik, bojowego wozu piechoty Borsuk opartego na Uniwersalnym Modułowym Podwoziu Gąsienicowym (UMPG) oraz samochodów ciężarowo-osobowych wysokiej mobilności Mustang. W przypadku nowych bwp finansowanie programu przesunie się zapewne do kolejnej odsłony PMT. Wymogiem wojska będzie zdolność pływania następców BWP-1.

 

 

 

 

Kozubal: Tajemnice ministra Błaszczaka

RZECZPOSPOLITA, Marek Kozubal, 01.03.2019

 

Szef resortu obrony narodowej Mariusz Błaszczak utajnia szczegóły na temat planowanych zakupów dla wojska, aby nikt nie mógł go rozliczyć z obietnic. To działanie na krótką metę.

 

Minister Mariusz Błaszczak przedstawił założenia planu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych na lata 2017–2026. Tak, właśnie tak. Od 2017 roku! Pokazał więc coś, co powinno obowiązywać już od dwóch lat.

Z zaprezentowanego materiału (trudno bowiem kartkę A4 nazwać dokumentem) wynika, że najprawdopodobniej będzie realizowanych 16 programów zakupowych. Niepewność co do tej liczby wynika z tego, że informacja zawiera tylko „wybrane zagadnienia". Minister nie wyjaśnił, czym się kierowano, dokonując takiego, a nie innego wyboru. Szef MON za priorytetowy uznał zakup 32 samolotów piątej generacji, które mają zastąpić wysłużone i coraz częściej awaryjne posowieckie maszyny SU-22 i MiG-29. Obiecuje 3 mld zł na wojska cybernetyczne, zapowiada zakup zestawów rakietowych oraz śmigłowców uderzeniowych. Niezwykle mgliście brzmią zapewnienia działań ratunkowych dotyczących Marynarki Wojennej. Błaszczak obiecuje „pozyskanie zdolności do rażenia celów nawodnych i podwodnych przez Okręt Podwodny Nowego Typu" (tak w oryginale).

Łączny budżet nowego PMT został określony na 185,1 mld zł. Tyle że minister nie dodał, że w ciągu dwóch lat obowiązywania tego planu (jakkolwiek absurdalnie by to brzmiało) zostało już wydanych ponad 21 mld zł. Tomasz Dmitruk z portalu Dziennik Zbrojny przypomina, że podpisane już umowy pochłoną kolejnych 25–30 mld zł. Nie można też zapominać, że wzrost wydatków na zbrojenia to prognoza. Zakłada stopniowy wzrost wydatków na armię do poziomu 2,5 proc. PKB (teraz mamy 2 proc.).

MON twierdzi, że szczegółowe informacje są niejawne, dlatego dziennikarze nie usłyszeli, ile kupimy sztuk sprzętu, w jakim trybie i kiedy trafi on do żołnierzy.

Gdy poprzedni rząd PO–PSL przyjmował podobny plan na lata 2013–2022, dziennikarze mogli uczestniczyć w merytorycznej dyskusji na temat poszczególnych zadań, m.in. z udziałem wiceministra obrony, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Dzisiaj takiej możliwości nie ma. Czy dlatego, aby media nie miały szans rozliczyć polityków PiS z realizacji tych planów?

 

 

 

MON zmienia oblicze wojska

Gazeta Polska Codziennie, as, numer 2267 - 01.03.2019

 

Wyzwania W dowództwie generalnym RSZ w Warszawie odbyła się odprawa szefa MON z kadrą dowódczą Sił Zbrojnych RP, podczas której minister Mariusz Błaszczak poinformował, że podpisał Plan Modernizacji Technicznej do 2026 r.

 

Ten plan zakłada modernizację o wartości 185 mld zł, to jest o 45 mld zł więcej niż poprzedni plan. Jest to rekordowy plan, jeśli chodzi o wartość. To jest oczywiście duże wyzwanie, ale i szansa na rozwój zdolności obronnych Wojska Polskiego – powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. – W sposób zdecydowany i skuteczny będziemy zmieniać oblicze Wojska Polskiego, będziemy wyposażać Wojsko Polskie w nowoczesny sprzęt. Liczniejsze Wojsko Polskie to też jest cel, który sobie postawiłem. Będziemy konsekwentni w tych działaniach. Plan modernizacji technicznej to swoista mapa drogowa. To jest dokument, który stanowi fundament rozwoju polskich sił zbrojnych – mówił po odprawie minister obrony narodowej.

Według szefa resortu obrony programy, które znalazły się w podpisanym dokumencie, są odzwierciedleniem wyzwań, które stoją przed Wojskiem Polskim i Ministerstwem Obrony Narodowej. Jako kluczowe sprawy minister wskazał wzmocnienie flanki wschodniej oraz formowanie czwartej dywizji Wojska Polskiego

 

więcej w dzisiejszym wydaniu GPC

 

 

 

Na "trzynastkę" dla emerytów zrzuci się także MON. Prawie 200 mln zł

DEFENCE24, Rafał Lesiecki, 28 lutego 2019, 11:45

 

Prawie 200 mln zł zapłaci budżet MON za wypłatę trzynastej emerytury dla byłych wojskowych, co jest jedną najnowszych obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Resort zastanawia się, skąd wziąć pieniądze. Wiceminister Wojciech Skurkiewicz zapewnia, że z tego powodu nie ucierpi budżet na modernizację techniczną.

                       

"Trzynastka" dla każdego emeryta to jeden z pięciu punktów programu wyborczego PiS, który został ogłoszony w ostatnią sobotę. Prezes partii Jarosław Kaczyński powiedział, że ta wypłata ma przyjąć postać "najniższej emerytury 1100 zł dla każdego emeryta". Według tych zapowiedzi, pomoc miałaby być wypłacana od maja. Prezes PiS deklaruje, że zrobi tak w tym roku oraz że zrobi wszystko, by "uczynić to także w przyszłym i następnym".

Emerytury byłym żołnierzom zawodowym wypłacają wojskowe biura emerytalne. Wiceminister Wojciech Skurkiewicz, który od niedawna odpowiada w MON także za sprawy społeczne, przyznał w środę, że realizacja postulatów socjalnych PiS będzie dotyczyła także resortu.

– Dziś mamy zarejestrowanych 161 tys. emerytów wojskowych. A przecież ta trzynastka będzie dotyczyła również tych osób, które pobierają świadczenia emerytalne z wojskowych biur emerytalnych, więc to też dzisiaj jest dla mnie wyzwanie, skąd te blisko 200 mln zł na wypłatę tej trzynastki wziąć, ale oczywiście, bez wątpienia środki znajdziemy – powiedział Skurkiewicz w rozmowie z internetową rozgłośnią RadioRadom.pl w swoim rodzinnym mieście.

Dopytywany, czy będą to pieniądze przewidziane pierwotnie na modernizację wojska, Skurkiewicz zaprzeczył. Jak tłumaczył, nie wolno przesuwać środków między różnymi "przegródkami" budżetu. – Możemy dokonywać przesunięć w ramach budżetu społecznego, ale nie możemy niestety czerpać z innych obszarów – zapewnił wiceminister.

Najniższa emerytura będzie wynosiła 1100 zł brutto od 1 marca 2019 r.

 

 

 

Polscy żołnierze będą walczyć w Libanie

SPUTNIK, 13:12 28.02.2019

 

„Polscy i węgierscy żołnierze będą walczyć w Libanie” - zapowiedzieli ministrowie spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz i Peter Szijjarto na wspólnej konferencji prasowej w Budapeszcie. Jak poinformowano, do Libanu trafią 190 żołnierzy, z czego około 140 z Polski.

 

„Weźmiemy udział we wspólnej misji ONZ w Libanie, w której pod polskim dowództwem będzie uczestniczyć polsko-węgierska kompania" — powiedział szef MSZ Węgier Peter Szijjarto.

„Liban to jest centrum problemów, z którymi się borykają państwa i społeczeństwa na Bliskim Wschodzie" — wytłumaczył szef MSZ Polski Jacek Czaputowicz.

„Byłoby to ważne zaznaczenie międzynarodowej roli Polski w kontekście także naszego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i chęci wpływania na sytuację bezpieczeństwa w tym wymiarze globalnym" — powiedział Czaputowicz i dodał, że cała ta kampania ma związek z konferencją bliskowschodnią, która odbyła się w dniach 13-14 lutego w Warszawie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

BEZPIECZEŃSTWO ZA GRANICĄ

 

 

Russia defense chief calls Baltic buildup a response to NATO

STARS AND STRIPES, John Vandiver, 28.02.2019

                         

STUTTGART, Germany — Russia will add new tank and missile defense units to its Baltic fleet this year along with more modern weaponry for forces positioned in the vicinity of NATO turf, the countrys defense minister said.

 

Defense Minister Sergei Shoigu told Russian state media on Wednesday the moves were a response to NATO’s growing presence in and around the Baltics.

“We are forced to provide an adequate response, carrying out strategic containment events with the plans of stepping up combat capabilities of military formations and units,” said Shoigu, as quoted by the TASS news agency.

As part of a reorganization of its forces, Moscow wants to bolster its coastal defenses with a missile defense battalion, a tank regiment and two other army regiments, Shoigu said.

“The efficiency of providing cover for military and state facilities in the Baltic operational area will increase by 40 percent,” he said.

The military also will implement 142 unspecified “organizational measures,” he said.

The Russian military also is moving forward with the construction of new garrisons for recently formed units in Russia’s Western Military District, home to the newly formed 3rd and 144th motor rifle divisions of the 20th Army.

The Russian defense chief described the efforts as a counter to NATO’s enhanced military pres-ence in the Baltics, where the alliance now has multinational battlegroups in all three Baltic states and Poland.

While Moscow routinely lashes out at NATO’s moves along the alliance’s eastern flank, allies say Russia’s aggressive moves are to blame.

Before Russia’s 2014 annexation of Ukraine’s Crimea Peninsula, allies had minimal military presence in the Baltics and Poland. but Moscow’s use of military force rattled member states and launched a push inside NATO to elevate its combat readiness.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W WOJSKU I SŁUŻBACH MUNDUROWYCH

 

 

 

Dwa kolejne Black Hawki dla Policji. Jest zgoda premiera

INFOSECURITY24, 28 lutego 2019, 13:23

 

Polska Policja kupi dwa kolejne Black Hawki - zapowiedział dziś szef MSWiA Joachim Brudziński. Jak poinformował jest na to zgoda premiera Mateusza Morawieckiego. Deklaracja szefa MSWiA jest potwierdzeniem ubiegłorocznych zapowiedzi o kolejnych śmigłowcach w Polskiej Policji. Jeśli zakup dojdzie do skutku, formacja posiadać będzie łącznie pięć śmigłowców S-70i Black Hawk.

 

Decyzją premiera Mateusza Morawieckiego kolejne Black Hawki trafią do polskiej policji - zapowiedział w czwartek szef MSWiA Joachim Brudziński na otwarciu posterunku policji w Dubeninkach (Warmińsko-mazurskie). Brudziński poinformował również, że "decyzją pana premiera zostały zakupione najnowocześniejsze helikoptery Black Hawk, dwa z nich już trafiły do polskiej policji". "Mam ten zaszczyt, że właśnie tutaj, w Dubeninkach, mogę poinformować, że decyzją pana premiera kolejne Black Hawki będą trafiały do polskiej policji. Ten trzeci już zamówiony, ale kolejne dwa" - przekazał szef MSWiA. 

Dodał, że premier wyraził zgodę, aby najnowocześniejsze Black Hawki zostały skierowane na "rubieże Rzeczpospolitej". Jak informował jeszcze w ubiegłym roku rzecznik prasowy komendanta głównego policji, insp. Mariusz Ciarka, wszystkie Black Hawki będą w dyspozycji do zarządu lotnictwa w KGP.  Dziś wiemy, gdzie konkretnie będą pełnić służbę.

Jeden będzie tutaj, na Warmii i Mazurach, drugi będzie w Zachodniopomorskiem, trzeci będzie na Dolnym Śląsku, czwarty będzie na Podkarpaciu, a piąty będzie w Warszawie.

Joachim Brudziński, szef MSWiA

Jak podkreślają eksperci, o ile z punktu widzenia szybkości prowadzenia policyjnych działań rozlokowanie śmigłowców w różnych garnizonach jest jak najbardziej zrozumiałe, o tyle z ekonomicznego punktu widzenia może się okazać dość kosztowane i nieco skomplikowane. Wiązać się to może m.in. z koniecznością przeszkolenia pięciu ekip naziemnej i przygotowania pięciu odrębnych baz logistycznych.

Przypomnijmy, Policja kupiła do tej pory łącznie trzy śmigłowce S-70i Black Hawk. Dwa z nich, dostarczono w listopadzie zeszłego roku, a wartość zamówienia opiewała na ponad 140 mln złotych. Umowa na trzecią maszynę podpisana została 19 listopada i jak informowaliśmy koszt jej zakupu to prawie 65 mln złotych. Zgodnie z zapowiedziami, w ręcę policyjnych pilotów śmigłowiec powinien trafić już niebawem, bo planowany termin dostawy to marzec 2019 roku. Jak na razie nie wiemy ile kosztować będą kolejne dwie maszyny, jednak biorąc pod uwagę poprzednie umowy można się spodziewać że cena może przekroczyć nawet 100 mln złotych. Po zakupie dwóch kolejnych maszym Policja łącznie posiadać będzie już 5 Black Hawków, czym znacząco odmłodzi swoją powietrzną flotę. Najmłodsza z eksploatowanych operacyjnie maszyn miała dotąd 13 lat, a najstarsza, bagatelka aż 47. Policja dysponuje w tej chwili śmigłowcami: S-70i Black Hawk (2 dostarczone + 1 zamówiony), Mi-8 (2) Mi-2 (3), Bell-206-III Jet Ranger (2), Bell-412B-HP (1), PZL W-3 Sokół (3). Część z tych nich (dotyczy to przede wszystkim śmigłowców Mi-2) musi zostać wycofana ze służby najpóźniej do 2020 r. z powodu wyczerpania resursów oraz nieopłacalności inwestowania w ich dalsze wydłużanie, modernizacje i remonty.

Warto też zaznaczyć, że KGP podpisała też ostatnio umowę na dostawę trzech śmigłowców Bell-407GXi. Pierwszy powinien zostać dostarczony jeszcze do końca tego roku, a dwa kolejne do końca marca 2020 r. Łączna wartość umowy, to ponad 60 mln złotych.

 

 

Black Hawki zostały skierowane na „rubieże Rzeczpospolitej”

TVP INFO, ŁZ, KF 28.02.2019, 16:27

 

– Poczucie bezpieczeństwa i tak wysoki stopień zaufania do polskiej policji to zasługa każdego z obecnych tutaj policjantów – zwrócił się do funkcjonariuszy szef MSWiA Joachim Brudziński. Minister wziął udział w promocji oficerskiej w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie.

 

Brudziński do funkcjonariuszy: Nie roztrwońcie zaufania Polaków

– Jesteście w reżimie służb mundurowych, przekażcie to swoim podopiecznym. Nie można pozwolić sobie na to, by destabilizować służby kosztem...

zobacz więcej

Jak mówił Brudziński, wiele wspaniałych policjantek i policjantów w czasie ostatnie sto lat oddało swoje życie pełniąc służbę, której – jak podkreślił – zadaniem jest nieść pomoc i bezpieczeństwo współrodakom.

– Wybraliście wyjątkowo trudny, wymagający wyjątkowych poświęceń i ofiar zawód, ale jest też to służba wyjątkowo piękna, bo za tym waszym poświęceniem, za tą waszą ofiarą idzie ogromna wdzięczność wszystkich Polaków. Bo to poczucie bezpieczeństwa i tak wysoki stopień zaufania do polskiej policji to zasługa każdego z obecnych tutaj pań i panów policjantów – mówił.

Minister podkreślał, że teraz policjanci muszą być przewodnikiem dla tych, którzy zostaną powierzeni ich oficerskiej opiece. – Jestem przekonany, że wasza postawa będzie postawą, która będzie obfitowała w kolejne powołania do tej pięknej służby – mówił.

Wcześniej Brudziński wziął udział w otwarciu posterunku policji w Dubeninkach (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie oświadczył, że „decyzją pana premiera zostały zakupione najnowocześniejsze helikoptery Black Hawk, dwa z nich już trafiły do polskiej policji”. – Mam ten zaszczyt, że właśnie tutaj, w Dubeninkach, mogę poinformować, że decyzją pana premiera kolejne Black Hawki będą trafiały do polskiej policji – przekazał.

 

Dodał, że premier wyraził zgodę, aby najnowocześniejsze Black Hawki zostały skierowane na „rubieże Rzeczpospolitej”. – Jeden będzie tutaj, na Warmii i Mazurach, drugi będzie w Zachodniopomorskiem, trzeci będzie na Dolnym Śląsku, czwarty będzie na Podkarpaciu, a piąty będzie w Warszawie – wskazał minister spraw wewnętrznych.

 

 

 

 

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadzi kontrolę w SOP

RMF, Grzegorz Kwolek, 28 lutego (13:15)

 

Najwyższa Izba Kontroli sprawdzi Służbę Ochrony Państwa. Kontrola w SOP-ie zacznie się 20 czerwca - dowiedział się reporter RMF FM.

 

Kontrola - jak przyznaje Najwyższa Izba Kontroli -  to efekt ostatnich sygnałów o nieprawidłowościach w działaniu formacji, której zadaniem jest ochrona najważniejszych osób w państwie. 

Inspektorzy NIK będą skupiać przede wszystkim na sposobie szkolenia kierowców pojazdów ochronnych, umiejętności tych kierowców i sposób ich reakcji w razie zagrożenia osoby ochranianej.

NIK sprawdzi również wszystkie formacje podległe MSWiA pod kątem sposobu szkolenia i doskonalenia zawodowego funkcjonariuszy. Kontrolerzy będą też analizować, jak wygląda ścieżka awansu.

Kontrolerzy skupią się przede wszystkim na tym, jak ten system przekłada się na prawidłowe przygotowanie funkcjonariuszy do wykonywania zadań służbowych - komentuje rzecznik NIK Ksenia Maćczak.

Kontrola ma objąć okres od początku zeszłego roku do połowy roku 2019. Wyniki poznamy na początku roku 2020.

 

 

 

NIK przyjrzy się działalności Służby Ochrony Państwa

RP.pl, p.mal, 28.02.2019, 20:08

 

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadzi kontrolę we wszystkich służbach podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji. NIK przyjrzyj się m.in. Służbie Ochrony Państwa.

 

Kontrola ma obejmować sposoby szkolenia i doskonalenia zawodowego funkcjonariuszy służb MSWiA.

"Kontrolerzy skupią się przede wszystkim na tym, jak ten system przekłada się na prawidłowe przygotowanie funkcjonariuszy do wykonywania zadań służbowych. Będzie badana ścieżka awansu począwszy od chwili wstąpienia do służby aż do czasu objęcia przez funkcjonariusza najbardziej odpowiedzialnych obowiązków" - informuje NIK.

Czytaj także: Wszystkie błędy szefa SOP

W związku z prowadzonymi działaniami, pod lupą znajdzie się m.in. szkolenie związane z posługiwaniem się i użyciem broni służbowej oraz umiejętności udzielania pierwszej pomocy.

- Temat przyjęty do kontroli jest wynikiem głębokiej analizy jaką Izba przeprowadziła w związku z sygnałami pojawiającymi się m.in. w prasie, dotyczącymi zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy podległych MSWiA, w tym Służby Ochrony Państwa - powiedział prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.

Kontrola obejmie działalność tych służb w okresie od początku 2018 r. do połowy 2019 r. Jej wyniki zostaną opublikowane na początku 2020 r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

O PRZEMYŚLE OBRONNYM I SPRZĘCIE

 

 

 

Warmate wchodzi na australijski rynek

DEFENCE24, 28 lutego 2019, 10:21

 

Podczas targów Avalon, odbywających się w australijskim Melbourne Grupa WB podpisała umowę z australijską firmą Cablex na dystrybucję oraz lokalną integrację systemu amunicji krążącej Warmate. Jest to efekt zainteresowania pozyskaniem przez australijskie siły zbrojne zestawów amunicji krążącej zdolnych do realizowania misji na poziomie taktycznym.  

                       

Świadkami podpisania umowy byli australijski minister ds. Przemysłu zbrojeniowego Steven Ciobo oraz Ambasador RP w Australii Michał Kołodziejski. 

Zgodnie  z zapisami umowy firma Cablex, będzie wyłącznym dystrybutorem systemu Warmate oraz finalnym integratorem systemu dostosowanego do wymogów armii australijskiej. Podpisana umowa jest efektem zainteresowania pozyskaniem przez australijskie siły zbrojne zestawów amunicji krążącej zdolnych do realizowania misji na poziomie taktycznym.  

System Amunicji Krążącej Warmate jest obecnie jednym z innowacyjnych rozwiązań Grupy WB dla jednostek sił specjalnych i oddziałów lekkiej piechoty. Warmate ma znacząco zwiększać zdolności rozpoznawcze i bojowe na szczeblu drużyny, plutonu i kompanii.

Warmate jest połączeniem bezzałogowego statku powietrznego z inteligentną amunicją precyzyjnego rażenia. Dzięki integracji cech amunicji precyzyjnej z autonomią robota pola walki, przy zachowaniu pełnej kontroli przez operatora system może wykonywać chirurgiczne uderzenie na znacznych odległościach w trybie autonomicznym.

System amunicji krążącej Warmate jest w pełni zintegrowany innymi systemami oferowanymi przez Grupę WB  takimi jak Mini BSP FlyEye, Zintegrowany System Zarządzania Walką Topaz oraz wyposażenia przewidzianego dla żołnierzy indywidualnych (Tytan). Integracja z tymi systemami pozwala na zwiększenie ich skuteczności poprzez wykorzystanie nowego narzędzia rozpoznania i wykonywania precyzyjnych uderzeń przeciwko lekko opancerzonym pojazdom, umocnieniom i piechocie przeciwnika, skracając do minimum czas reakcji ogniowej (sensor-to-shooter).

Klasyczny Warmate cieszy się dużym powodzeniem na rynkach eksportowych. Jest używany - między innymi - w jednym z państw NATO, jak i na Ukrainie. W tym ostatnim przypadku dron został włączony w szerszy system rozpoznawczo-uderzeniowy Sokół, wykorzystujący oprócz Warmate także większe drony rozpoznawcze FlyEye, i oparty na pojazdach wielozadaniowych Kozak. Drony Warmate są też eksportowane poza Europę.

 

 

 

Systemy ILS trafią na 10 lotnisk wojskowych

DEFENCE24, 28 lutego 2019, 13:58

 

Ministerstwo Obrony Narodowej modernizuje obecnie lotniska i podnosi ich potencjał wojskowy. W ramach tego programu firmy Thales i Telbus zainstalują system ILS na dziesięciu lotniskach wojskowych. 

                       

Inwestor wojskowy czyli 17. Terenowy Oddział Lotniskowy w Gdańsku wybrał połączoną ofertę firm Telbud i Thales. Nowe systemy ILS (ang. Instrument Landing System) znajdą się na 10 wojskowych lotniskach (Łask, Poznań Krzesiny, Mińsk Mazowiecki, Dęblin, Gdynia Babie Doły, Cewice, Malbork, Świdwin, Mirosławiec i Powidz). Będą one wyposażone w radiową pomoc nawigacyjną, czyli w DME (ang. Distance Measuring Equipment). Dzięki najnowszym urządzeniom firmy Thales, operacje lotnicze na wspomnianych lotniskach będą bezpieczniejsze w warunkach ograniczonej widoczności. System umożliwi wojskowym samolotom precyzyjne lądowanie podczas złych warunków atmosferycznych. Polskie wojskowe lotniska dołączą do portów lotniczych, na których lotnictwo NATO będzie mogły wykonywać operacje lotnicze przy zachowaniu wysokiego stopnia bezpieczeństwa. 

Przedmiot zamówienia obejmuje m.in. zaprojektowanie i wykonanie infrastruktury dla potrzeb systemu nawigacyjnego ILS z DME wraz z wyposażeniem i kompletną instalacją. Prace modernizacyjne wojskowych lotnisk mają trwać do 2022 roku. Ponadto umowa obejmuje również szkolenia personelu technicznego w zakresie obsługi, eksploatacji oraz napraw zainstalowanych urządzeń radionawigacyjnych i łączności. Thales przekaże również niezbędną wiedzę do prowadzenia prac serwisowych.

 

Wybraliśmy firmę Thales jako dostawcę systemów w realizowanym przez nas kontrakcie, gdyż ma olbrzymie doświadczenie w tym zakresie. Dostarczyli kilkaset systemów ILS na świecie. Liczę, że będziemy nadal rozwijać tę współpracę w Polsce i poza granicami kraju

Prezes TELBUD S.A. Tomasz Bujak

 

Thales jest idealnym partnerem dla portów lotniczych. Jest w stanie dostarczyć niezbędne urządzenia, dzięki którym można bezpiecznie startować i lądować w najtrudniejszym warunkach atmosferycznych. Mamy również możliwości technologiczne do zabezpieczenia mniejszych lub polowych lotnisk. W ofercie dysponujemy mobilnym systemem ILS, który nieraz sprawdził się podczas misji wojskowych. 

Dyrektor ds. Rozwoju Biznesu w Thales Polska Damian Wójcik 

 

Jak możemy przeczytać w informacji prasowej firma Thales zainstalowała już ponad 700 systemów ILS na lotniskach cywilnych i wojskowych. Systemy ILS firmy Thales są certyfikowane do operacji lotniczych we wszystkich kategoriach CAT I, II, III i są kompatybilne z innymi urządzeniami takimi jak: DME, TACAN, czy systemy zdalnego sterowania. Thales jest również odpowiedzialny za prawie 99% systemów ILS realizowanych dla amerykańskich sił powietrznych - poinformował koncern. 

 

 

 

Piętnaście podmiotów w dialogu technicznym na modernizację Mi-24

DEFENCE24, 28 lutego 2019, 15:33

 

Rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia poinformował Defence24.pl, że do dialogu technicznego dotyczącego modernizacji śmigłowców Mi-24 zgłosiło się 15 podmiotów. Program jest traktowany jako rozwiązanie pomostowe przed wprowadzeniem do służby maszyn uderzeniowych kr. Kruk. 

                       

W styczniu bieżącego roku Inspektorat Uzbrojenia poinformował o rozpoczęciu dialogu technicznego związanego z modernizacją śmigłowców Mi-24D i Mi-24W.. Będzie on obejmować ocenę możliwości spełnienia przez zmodernizowane maszyny wstępnych wymagań w zakresie systemów uzbrojenia, łączności, ochrony, nawigacji i walki radioelektronicznej. Ponadto, w ramach procedury mają zostać oszacowane koszty pozyskania, eksploatacji i wycofania sprzętu i harmonogram czasowy. Sprecyzowane zostaną też uwarunkowania związane z zabezpieczeniem logistycznym, a ponadto procedura pozwoli na określenie zasad odbioru i nadzorowania sprzętu. Zgodnie z ostatnimi informacjami dialog ma być prowadzony od lipca do września br. 

Rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia w odpowiedzi na pytania Defence24.pl poinformował, że do dialogu technicznego zgłosiło się piętnaście podmiotów. Są to: 

            1          MBDA UK Ltd.,

            2          Paramount Aerospace Systems (PTY) Ltd.,

            3          Megmar Logistics & Consulting Sp. z o.o.,

            4          Elbit Systems Ltd. Advanced Technology Center,

            5          Israel Aerospace Industries Ltd.,

            6          Lom Praha Trade s.s.,

            7          Aselsan Elektronik Sanayi ve Ticaret A.S.,

            8          Polska Grupa Zbrojeniowa S.A.,

            9          Green Aviation Sp. z o.o. (reprezentująca Motor Sicz),

            10       Ibcol Polska Sp. z o.o.,

            11       Elbit Systems EW and SIGINT – Elisra Ltd.,

            12       SCAT Security Consulting and Training,

            13       BAE Systems Inc.,

            14       SAAB Technologies Poland Sp. z o.o.,

            15       Roketsan A.S.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało oficjalnie o planie modernizacji śmigłowców Mi-24 w ubiegłym roku. Ma ona stanowić rozwiązanie pomostowe, przed wprowadzeniem śmigłowca uderzeniowego nowej generacji w programie Kruk. Plan modernizacji śmigłowców Mi-24D/W – jak i będący na etapie dialogu technicznego program ulepszenia maszyn W-3 do wersji wsparcia pola walki – ma umożliwić szybkie przywrócenie Siłom Zbrojnym RP zdolności rażenia celów pancernych i opancerzonych za pomocą przeciwpancernych pocisków kierowanych. Obecnie bowiem, po wyczerpaniu zapasów rosyjskich ppk Szturm i Falanga, Mi-24 nie mają takiej możliwości.

Na początku lutego br. zapadła natomiast decyzja o udzieleniu zamówienia na naprawę główną niesprecyzowanej liczby śmigłowców Mi-24 wraz z wyposażeniem w latach 2019-2020. Wojsko zapłaci za nią ponad 73 mln złotych. 

 

 

 

Materiały wybuchowe od Mesko dla wojska

DEFENCE24, 28 lutego 2019, 15:10

 

Mesko dostarczy Inspektoratowi Uzbrojenia materiał wybuchowy plastyczny MWP-14. Zamówienie udzielono w trybie z wolnej ręki. 

 

Jak informuje resort obrony narodowej, do wojska trafi dostawa materiału wybuchowego plastycznego MWP-14, w ilości 30 000 kg. Cała ma zostać zrealizowana w latach 2019-2020. Za realizację dostaw wojsko zapłaci Mesko ponad 8 mln złotych brutto. 

Negocjacje z polską spółką trwały ok. dziewięć miesięcy, gdyż o ich rozpoczęciu resort informował jeszcze w marcu 2018 roku. Decyzja o udzieleniu zamówienia zapadła ostatecznie 12 grudnia 2018 roku. W związku z tym, zmianie uległ termin dostaw. W dokumentach z zeszłego roku widnieje bowiem informacja, że materiał zostanie przekazany wojsku w latach 2018-2020.

"Zamawiający uznaje za konieczne pozyskanie konkretnego materiału wybuchowego plastycznego MWP-14, wprowadzonego na wyposażenie Sił Zbrojnych RP, spełniającego określone wymagania zawarte w aktualnie obowiązującej dokumentacji technicznej do produkcji seryjnej, do której wyłączne prawa własności posiada MESKO Spółka Akcyjna, która jednocześnie nie udzieliła i nie planuje udzielić licencji na jego produkcję podmiotom trzecim" - informuje w dokumentach IU. 

Jak podkreśla resort, "materiał wybuchowy plastyczny MWP-14 jest bezpiecznym dla użytkownika i sprawdzonym w realnych warunkach środkiem minersko-zaporowym”.

 

 

 

FN Herstal dla Portugalii

MILMAG, Remigiusz Wilk, 28.02.2019

 

20 lutego agencja wsparcia i zakupów NATO Support and Procurement Agency (NSPA) podpisały z belgijskim przedsiębiorstwem FN Herstal umowę na dostawy dużej partii broni strzeleckiej przeznaczonej dla sił zbrojnych Portugalii. Kontrakt w siedzibie NSPA w Luksemburgu zawarli dyrektor generalny agencji Peter Dohmen i dyrektor sprzedaży FN Herstal Nicolas de Gottal.

 

Portugalskie siły zbrojne zdecydowały się na podpisanie umowy z agencją NSPA na dostawy dużej partii belgijskiej broni strzeleckiej produkowanej przez FN Herstal. Nie wystarczy dla całych sił zbrojnych, ale pozwoli na zastąpienie najstarszych konstrukcji strzeleckich

Dostawy mają objąć 5,56-mm karabinki FN SCAR-L, 7,62-mm karabiny FN SCAR-H, 40-mm granatniki jednostrzałowe FN40GL Mk2, 5,56-mm karabinki maszynowe FN Minimi 5.56 Mk3 i 7,62-mm karabiny maszynowe FN Minimi 7.62 Mk3 wraz z dodatkami.

W maju 2017 podawano, że Portugalczycy są zaintersowani zakupem 11 tys. karabinków automatycznych i 830 karabinków maszynowych do amunicji 5,56 mm x 45 oraz 300 karabinów automatycznych, 450 karabinów wyborowych i 320 ręcznych karabinów maszynowych do naboju 7,62 mm x 51 (Portugalia kupuje broń, 2017-05-23).

Co ciekawe, nowe konstrukcje strzeleckie nie trafią do wszystkich rodzajów sił zbrojnych Portugalii. Będą używane jedynie przez wybrane oddziały piechoty zmechanizowanej, spadochroniarzy i część formacji specjalnych. Jednostki komandosów podległe centrum operacji specjalnych Centro de Tropas de Operações Especiais (CTOE) wybrały wcześniej niemieckie karabinki H&K HK416A5. Nowych konstrukcji FN Herstal nie dostanie też piechota morska (Corpo de Fuzileiros), tutaj planuje się modernizację używanych przez żołnierzy karabinów automatycznych FBP m/961 i m/963.

 

Analiza

Portugalczycy wybrali broń w ramach programu Sistemas de Combate do Soldado w ramach otwartego postępowania i po długotrwałej procedurze porównania parametrów technicznych i finansowych. Siły zbrojne Portugalii próbowały kupić nową broń od 2004. Postępowania unieważniano i wznawiano, aż w 2017 scedowano procedurę zakupów na NSPA.

Warto też dodać, że na opóźnienia w zakupach miały wpływ zapisane w postępowaniu wymagania, eliminujące większość dostawców. Dla przykładu, w 2018 z wymagań w końcu usunięto zapis, że wszystkie poszukiwane przez Portugalczyków modele broni muszą być używane jako broń podstawowa w przynajmniej dwóch państwach Sojuszu Północnoatlantyckiego.

 

 

 

HH-60W nabiera kształ­tów

ZBIAM, ŁP, 1.03.2019

 

27 lutego Sikorsky Aircraft Corp., nale­żący do kon­cernu Lockheed Martin, poin­for­mo­wał o postę­pach pro­gramu HH-60W CRH, czyli nowego typu śmi­głowca ratow­nic­twa bojo­wego CSAR zamó­wio­nego przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych na potrzeby USAF.

 

Pierwsze dwa egzem­pla­rze znaj­dują się obec­nie w cen­trum roz­wo­jo­wym pro­du­centa w West Palm Beach na Florydzie, gdzie prze­cho­dzą przy­go­to­wa­nia do dzie­wi­czego lotu, który jest obec­nie zapla­no­wany na połowę roku. Jako bazowe pła­towce zostały zmon­to­wane na linii mon­ta­żo­wej w Stratford i stam­tąd prze­trans­por­to­wane na Florydę w celu dopo­sa­że­nia i roz­po­czę­cia testów – obec­nie pro­gram jest opóź­niony o około osiem mie­sięcy, co wynika z pro­ble­mów tech­nicz­nych zwią­za­nych z opra­co­wa­niem kom­po­nen­tów prze­zna­czo­nych wyłącz­nie dla HH-60W – m.in. zbior­ni­ków paliwa wraz z ukła­dem pali­wo­wym oraz modu­łem awio­niki pokła­do­wej.

Według pla­nów Departament Obrony Stanów Zjednoczonych pla­nuje zamó­wić 112 HH-60W CRH, spo­śród nich zamó­wiono dotych­czas cztery egzem­pla­rze pro­to­ty­powe oraz pięć przed­se­ryj­nych. Cała flota ma pozwo­lić na zastą­pie­nie obec­nie eks­plo­ato­wa­nych HH-60G Pave Hawk, które już dawno prze­kro­czyły zakła­dany resurs tech­niczny.

 

Zegar

Kalendarium

Maj 2024
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nie
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2

Imieniny